Muszę przyznać, że pod taką postacią
to dyni wcześniej nie jadłam.
Moje pomarańczowe śniadania zrobiły furorę w pracy.
A i podniebienie nie miało na co narzekać…
Pasta z dyni.
pół średniej wielkości dyni
pół łyżeczki suszonego czosnku
szczypta tymianku
szczypta rozmarynu
2 łyżki oliwy
250 g serka typu Philadelphia
50 g startego Parmezanu
sól, pieprz
Dynię obieramy i kroimy na kawałki.